niedziela, 10 grudnia 2023

Poeta i malarz ukazują bitwę

 Chciałbym Wam zaprezentować obraz Wojciecha Kossaka "Bitwa o Olszynkę Grochowską". Jest to znane i często reprodukowane dzieło, ukazujące jedną z najważniejszych bitew powstania listopadowego. 


Na pierwszym planie widać szereg piechurów idących do ataku. Z lewej strony widzimy oficera z szablą w dłoni. Na głowie nie ma czapki, pewnie zgubił ją w bitewnym zamieszaniu. Żołnierze strzelają, jeden ładuje karabin, inny wypuścił broń z ręki i pada trafiony kulą przeciwnika. Możemy sobie wyobrazić odgłosy wystrzałów... Dzieło malarza przemawia do wyobraźni. A opis poety?

Kiedy czytamy o bitwie, jak na przykład w "Reducie Ordona", tym bardziej musimy wysilić naszą wyobraźnię. Przecież pisarz, poeta stara się namalować bitwę słowami, a nie jest to łatwa sztuka. Jak pokazać dramatyzm i dynamikę wydarzeń? Mickiewicz zrobił to w sposób mistrzowski. Jego niezwykle emocjonalny i plastyczny opis może przemówić do wrażliwości nawet współczesnego czytelnika. A może się mylę? Jeśli jednak tekst ten trafia "na warsztat" muzyków hip-hop, o czym się przekonaliśmy słuchając "Reduty" w wykonaniu grupy "Trzeci wymiar", to chyba coś w tym jest. Ale co? Czy tylko rytm? No nie, jest też kunszt poetycki i wielka idea.

Na kolejnej lekcji poświęconej wierszowi Mickiewicza zajmiemy się środkami językowymi. Zamieszczam link do ćwiczenia na learningapps.

Środki stylistyczne w "Reducie Ordona"

środa, 6 grudnia 2023

Historia i legenda, czyli o reducie Ordona

 Adam Mickiewicz opisał w "Reducie Ordona" fakty historyczne. Ale nie do końca. Bohaterska obrona szańca na przedpolach Warszawy w 1831 roku, czyli w czasie powstania listopadowego rzeczywiście miała miejsce. Reduta została zdobyta przez wojsko rosyjskie, a potem wysadzona, co spowodowało duże straty wśród obrońców i Rosjan. Wszystko to jest prawdą. Wymysłem jest natomiast śmierć podporucznika Ordona. O jego życiu i tragicznej śmierci możecie poczytać w Wikipedii.

Ordon - biografia

Rodzi się pytanie: Dlaczego poeta napisał o śmierci podporucznika? "Reduta Ordona" to wiersz o niezwykle silnej wymowie patriotycznej. Utwór o zniewoleniu i wolności oraz o obronie tej ostatniej wartości. Dla Mickiewicza nie była najważniejsza wierność faktom. Dużo ważniejsze było ukazanie postawy - nieugiętej, niezłomnej obrony placówki, a w szerszym sensie - obrony wartości, jaką jest wolność właśnie. Ta postawa była faktem, śmierć bohatera, chociaż niezgodna z historią, miała zapewne podkreślić ofiarność obrońców reduty. Takie uwznioślanie historii zdarza się poetom. Przypomnijcie sobie choćby "Pieśń o żołnierzach z Westerplatte" Gałczyńskiego.

Zadanie

Zadanie 2

Zamiast rysunkowej notatki - portrecik żołnierza z czasów powstania listopadowego. Niech pomoże naszej wyobraźni, kiedy będziemy czytali opis bitwy w wierszu Mickiewicza.



sobota, 2 grudnia 2023

Rozprawka i sztuka argumentowania

 W klasie siódmej spotykamy się na lekcjach języka polskiego z dość trudną formą wypowiedzi pisemnej, jaką jest rozprawka. Najkrócej mówiąc rozprawka będzie dowodzeniem słuszności jakiegoś twierdzenia, zdania, czyli tzw. tezy poprzez przywoływanie argumentów. Proponuję zaczynać naukę pisania rozprawki od prostych przykładów z życia codziennego. Temat rozprawki będzie miał często formę pytania:

Czy sport to zdrowie?

Czy podróże kształcą?

Czy warto mieć w domu jakieś zwierzę?

Czy należy czytać książki?

Oczywiście temat będzie przeważnie bardziej rozwinięty i sprecyzowany. Czasem może nam się przy pierwszej lekturze wydawać trochę  trudny, niezrozumiały. Zawsze będzie nas zmuszał do rozważenia jakiejś sprawy, jakiegoś problemu, czyli będzie skłaniał do myślenia 😉

Na początku rozprawki należy sformułować tezę. I jest to stosunkowo najłatwiejszy etap pracy. Jeśli zgadzam się np. z tym, że podróże są kształcące, piszę po prostu: Uważam, że podróżowanie po świecie może człowieka wiele nauczyć. Albo: Sądzę, że podróże po świecie bardzo sprzyjają rozwojowi człowieka, kształcą jego umysł i charakter. W ten sposób sformułowaliśmy tezę. Teraz trzeba będzie zgromadzić argumenty i potwierdzić je przykładami. Jeśli piszemy rozprawkę o korzyściach wynikających z podróży, możemy na przykład przytoczyć taki argument: podróże dają możliwość bezpośredniego poznawania kultury, obyczajów, życia innych ludzi. Do tego argumentu dodajemy jeszcze jakiś przykład, możemy powołać się na doświadczenia własne lub czyjeś: " W wakacje spędziłem dwa tygodnie z rodziną na greckiej wyspie. Mogłem obserwować, jak żyją jej mieszkańcy. Ciekawym doświadczeniem było dla mnie próbowanie miejscowych potraw.. W ten sposób rozwijamy argument pierwszy. Warto jeszcze zakończyć tę część rozprawki wnioskiem cząstkowym: Dzięki tej podróży wzbogaciłem swoją wiedzę o świecie, co mogłem wykorzystać na lekcjach geografii i historii.

W dalszej części rozprawki należy podać jeszcze ze dwa argumenty, kierując się tym samym schematem: argument - przykład - wniosek.

Wreszcie w zakończeniu zgrabnie 😊 zamykamy nasze rozważania. Potwierdzamy tezę oraz formułujemy jakiś wniosek końcowy.

Trochę trudniejszą formą rozprawki będzie rozprawka z hipotezą, ale o tym innym razem.

Zamieszczam przykładową rozprawkę o ochronie środowiska naturalnego, którą wykorzystaliśmy na lekcji.

           Człowiek żyje na Ziemi od setek tysięcy lat. Ludzie stanowią część świata natury i przez cały czas musieli zmagać się z jej potęgą, walczyć z żywiołami, aby uczynić swoje życie bezpieczniejszym i bardziej komfortowym. Ta walka o lepsze życie przyczyniła się do rozwoju cywilizacji. W ostatnich stuleciach okazało się jednak, że postęp cywilizacyjny zaczął zagrażać środowisku naturalnemu. Troska o świat przyrody jest według mnie jednym z najważniejszych zadań dla obecnie żyjących pokoleń. Postaram się to uzasadnić, przytaczając kilka argumentów.

           Po pierwsze, dbając o środowisko, powstrzymujemy zmiany klimatyczne. Dzięki ochronie lasów zmniejsza się emisja dwutlenku węgla powodującego efekt cieplarniany. Ludzie mogą także zmniejszyć negatywne skutki ocieplenia klimatu dbając o to, aby więcej było terenów zielonych, zwłaszcza w dużych miastach. Zakłada się zatem ogrody i parki. Nowoczesne budynki posiadają często własne pełne roślin ogródki na wysoko położonych dachach. Takie działania będą miały na pewno znaczenie, jeśli będą stosowane na dużą skalę na całym świecie.

           Po drugie, chroniąc środowisko wykazujemy się troską o piękno krajobrazu, które jest ważne zarówno dla nas, jak i dla przyszłych pokoleń. Już od dawna tereny szczególnie cenne pod względem przyrodniczym i krajobrazowym obejmuje się szczególną ochroną. Tworzone są parki narodowe oraz krajobrazowe. W Polsce i w innych krajach jest już wiele takich terenów. Przykładem może być Poleski Park Narodowy, położony na Lubelszczyźnie.

          Nie należy również zapomniać o fakcie, że ochrona środowiska polega również na ratowaniu zwierząt. Szybki rozwój cywilizacyjny powoduje, że są one eliminowane ze swoich naturalnych środowisk. Często stają się ofiarą człowieka i ich istnienie jest zagrożone. Dobrym przykładem może być los słoni afrykańskich, które przez długi czas zabijano jedynie po to, aby uzyskać kość słoniową. Obecnie słoń afrykański objęty jest ścisłą ochroną. Takich zagrożonych unicestwieniem gatunków jest wiele. Ich prawna ochrona stała się dla nas koniecznością, jeśli chcemy, aby przetrwały.

         Przedstawione przeze mnie argumenty potwierdzają tezę, że ochrona środowiska jest bardzo ważnym zagadnieniem dla współczesnych ludzi. Od tego czy uda nam się ocalić czystą, nieskażoną ziemię, wodę i powietrze zależy los całej ludzkości.

Dodaję jeszcze rysunkową notatkę z podsumowaniem.



czwartek, 30 listopada 2023

Jak napisać opowiadanie?

 Często opowiadamy sobie jakieś historie. Opowiadanie jest na pozór łatwe. Trzeba po prostu przedstawić w odpowiedniej kolejności (najczęściej chronologicznej) jakieś wydarzenia - rzeczywiste lub wymyślone. Opowiadać ciekawie, tak, aby słuchacze byli zainteresowani i przejęci historią, jest jednak dużo trudniej. Nie jest łatwa również forma pisemna opowiadania, z którą spotykamy się w szkole. Powinniście pamiętać o kilku zasadach.

Po pierwsze - narracja

Narrator jest w opowiadaniu najważniejszy. To on opowiada, przedstawia cały świat: miejsca, postacie, zdarzenia. Można prowadzić narrację z punktu widzenia narratora wszechwiedzącego, w trzeciej osobie lub z punktu widzenia narratora - bohatera, w pierwszej osobie. Ten drugi narrator bierze udział w wydarzeniach, jest w środku świata przedstawionego, podczas gdy ten pierwszy - jakby na zewnątrz.

Po drugie - wydarzenia

Muszą się toczyć wartko i być logicznie połączone. Starajcie się, aby było dynamicznie i ciekawie, wprowadzajcie zwroty akcji. Możecie czasem wprowadzić informacje o tym, co wydarzyło się wcześniej (zanim zaczęła się właściwa akcja) nazywa się to restrospekcją, ale pamiętajcie, aby się nie pogubić i żeby było to jakoś sensownie uzasadnione. Akcja powinna toczyć się do jakiegoś punktu kulminacyjnego i kończyć się wydarzeniem rozwiązującym ją. Warto pomyśleć o ciekawej puencie.

Po trzecie - elementy opisowe

W opowiadaniu ważne jest budowanie atmosfery, a także charakterów postaci. Temu będą służyć krótkie opisy np. miejsc, osób, przedmiotów. Dodadzą one barwy, kolorytu waszemu opowiadaniu, ale nie powinny być oczywiście zbyt długie. Wprowadzajcie także słownictwo określające przeżycia bohaterów. Niech wasze postacie będą ludźmi, którzy doświadczają różnych emocji.

Po czwarte - dialogi

Narrator nie powinien mówić wszystkiego. Przecież wasi bohaterowie czasami rozmawiają. Wprowadźcie więc do swojego opowiadania dialogi, które ożywią i zdynamizują waszą historię. Pamiętajcie tylko, żeby wypowiedzi nie były zbyt długie i żeby całe opowiadanie nie zamieniło się w jeden wielki dialog. Niech narrator czuwa 😁

Po piąte - kompozycja

Jest to sprawa dość dowolna. Ogólnie jednak przyjmuje się, że w opowiadaniu (podobnie jak w innych pracach) powinien być wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Jak one będą wyglądały, to już zależy od was. Mile widziana jest oryginalność i pomysłowość.

Na koniec życzę wspaniałych pomysłów na twórcze opowiadania.

środa, 8 listopada 2023

Motto "Dziadów".

 Motto, to "cytat umieszczony przed tekstem całego utworu, sygnalizujący pośrednio intencję autora, sens tego, co usiłuje przedstawić". Mickiewicz umieścił na początku "dziadów słowa Szekspira " Są dziwy w niebie i na ziemi, o którym ani się śniło waszym filozofom". Dlaczego wybrał te słowa? Odpowiadając na to pytanie, zwróćcie uwagę na to, o czym są "Dziady" część II. Jest to poetycka wizja tajemniczego obrzędu, w którym główną rolę odgrywają pokutujące duchy. Pojawiają się one w czasie dziwnego rytuału, przywołane głosem Guślarza. Może Adam Mickiewicz chciał w tych słowach z dramatu Szekspira i w swoim utworze "Dziady" zasygnalizować, że świat jest pełen tajemnic, zjawisk niezwykłych i niezrozumiałych, które trudno jest racjonalnie wytłumaczyć. Odpowiadając na pytanie w wywiadzie (ćwiczenie 10. strona 29. - "Mój lekturownik") zwróćcie uwagę, czy świat przedstawiony w "Dziadach" jest pełen "dziwów". Jaki możecie podać przykład?

sobota, 4 listopada 2023

O dziadach, czyli ludowym obrzędzie

Słowo „dziad” może nam się trochę źle kojarzyć. Może ono zresztą być używane w różnych znaczeniach. Dawniej „dziad” to był po prostu dziadek, ojciec ojca lub matki. Na szczęście teraz używamy innych form.

Pamięć o przodkach była dla nas, Polaków zawsze bardzo ważna. Widać to doskonale w pierwszych dniach listopada, które w Polsce obchodzi się wyjątkowo uroczyście. Cmentarze są pełne ludzi, którzy właśnie manifestują swoją wiarę w życie po śmierci lub tylko pamięć, a najczęściej pewnie i jedno, i drugie.

Adam Mickiewicz w początkach XIX wieku napisał dzieło wyjątkowe – dramat pod tytułem „Dziady”. Powstały trzy części tego utworu: II, IV i III (nieprzypadkowo podaję taką kolejność – właśnie w takim porządku dramat powstawał, ostatnia była część III). W II. części „Dziadów” poeta ukazał niezwykły obrzęd, który w jego czasach, gdzieś w wioskach na wschodzie dawnej Rzeczpospolitej był jeszcze być może praktykowany. Polegał on na potajemnych spotkaniach gromady ludzi, gdzieś na ustroniu, na cmentarzu lub przy cmentarzu i obrzędowym „częstowaniu” dzusz zmarłych przyniesionym jedzeniem i piciem. Te na wpół pogańskie zwyczaje były oczywiście potępiane przez Kościół, ale prości ludzie byli widocznie do nich bardzo przywiązani i wierzyli w ich skuteczność. Mickiewicz pisze we wstępie do „Dziadów”, że tajemniczość owych obrzędów, bardzo przemawiała do jego wyobraźni.

Dzisiejsza rysunkowa notatka odwołuje się właśnie do wstępu do dramatu, w którym wyjaśniona zostaje geneza dzieła. Skorzystamy z niej na pierwszej lekcji poświęconej lekturze.

Zachęcam Was do obejrzenia inscenizacji teatralnej „Dziadów” cz.II. (oczywiście po przeczytaniu).



czwartek, 26 października 2023

Nad jeziorem Świteź. Notatka z tablicy

 Na lekcji poświęconej "Świteziance" pojawiła się na tablicy rysunkowa notatka, której zdjęcie publikuję. Może ktoś będzie chciał uzupełnić własną notatkę w zeszycie. Starannie zapiszcie cytaty (oczywiście w cudzysłowie), które informują o miejscu oraz czasie wydarzeń.



piątek, 13 października 2023

Jeszcze o bohaterach "Balladyny"

 Uzupełniam "galerię" postaci z "Balladyny" o kilka portretów. Na początek postać Matki (Wdowy). Matka jest prawdziwą Matką, która kocha bezwarunkowo. Nie chce zdradzić imienia okrutnej córki, która wypędziła ją w deszczową i burzliwą noc z zamku. Jej los oraz konieczność wyboru czynią z niej postać tragiczną.

Kostryn albo fon/von (słówko to oznacza szlacheckie pochodzenie) to postać bardzo nieprzyjemna. Pracuje on u Kirkora (jest dowódcą straży), ale niezbyt lojalny z niego "pracownik". Cały czas knuje z Balladyną, podobne mają charakterki. Nie wychodzi jednak na tym najlepiej.

Dodajmy jeszcze Filona. Słyszeliście, żeby ktoś się tak nazywał? A jednak jest to imię grackiego pochodzenia, które w tłumaczeniu oznacza "kochający" i bardzo pasuje do tej postaci. Filon, zamiast paść owce czy  kozy, chodzi i szuka. Kogo szuka? Idealnej ukochanej. Jakiejś bogini greckiej. W końcu udało mu się znaleźć Alinę. Niestety, było to już po fatalnej sytuacji w lesie podczas zbierania malin. No i zakochał się, biedaczysko! Taka smutna historia to tylko w literaturze.




wtorek, 10 października 2023

Postacie w "Balladynie"

 Dzisiaj na "Rysunkowych notatkach" galeria portretów.😁Oto jak wyobraziłem sobie bohaterów dramatu Słowackiego. Zaczynamy od dwóch sióstr o krańcowo odmiennych charakterach i typach urody. A zatem mamy tu do czynienia z kontrastem.

A teraz Kirkor, rycerz "bez skazy", zakochany w dwóch siostrach za sprawą czarów Skierki. Gdyby trochę dłużej pomieszkał z Balladyną, pewnie by żałował.😁Ale na szczęście nie mieszkał😉Jak pamiętacie zaraz po ślubie udał się w podróż, a Balladynie przysłał skrzynię, której nie mogła otwierać. Oj, nieładnie!

Goplana i Grabiec. Niezbyt dobrana z nich była para. Ona kochała go szalenie, a on uciekał od niej, gdzie pieprz rośnie. I chyba miał rację.😉


Na dole widzicie Skierkę i Chochlika. Służą wiernie Goplanie, choć nie zawsze z zapałem.

Kolejna postać to Pustelnik, były król, którego niewdzięczny brat "wysiudał" z posady. Bardzo rozgoryczony z tego powodu.😉Stracił wszystkie włosy.😒 Pamiętajcie, żeby nie używać w czasie odpowiedzi albo klasówki w szkole słowa "wysiudał". Lepiej powiedzcie "pozbawił tronu", żeby poloniście takiemu jak ja nie zjeżyły się włosy na głowie. Jeśli je jeszcze ma.😁

Wkrótce ciąg dalszy galerii.


wtorek, 3 października 2023

Świat Balladyny

 Dzisiejsze rysunkowe notatki dotyczą świata przedstawionego w dramacie "Balladyna". Pierwsza plansza to jakby plan miejsca wydarzeń. Na środku mamy jezioro, wokół którego dzieją się wszystkie ważne wydarzenia. Na planszy drugiej przedstawiony został przebieg akcji w dużym uproszczeniu. Możecie wykonać własną rysunkową notatkę lub skorzystać z moich propozycji. Wtedy trzeba uzupełnić plansze odpowiednim tekstem - opisem miejsc (tylko nazwa) lub informacją o zdarzeniu. np. Kirkor zakochuje się w dwóch dziewczynach.




niedziela, 1 października 2023

"Balladyna" w teatrze

 "Balladyna", którą zaczynamy omawiać w siódmych klasach, jest dramatem. Co to znaczy? Niektórzy z Was powiedzą pewnie, że dzieje się tam coś dramatycznego. W jakiejś części będą mieli rację. W "Balladynie" tych dramatów jest dużo. Co krok to dramat! Albo wręcz tragedia! No właśnie, bo ten tekst jest nie tylko dramatem, ale nawet tragedią!😉I nie chodzi tu o osobiste odczucia ucznia/uczennicy, związane ze spotkaniem z klasyką literatury. 😁

Pamiętajcie - dramat to taki tekst literacki, który jest związany (prawie nierozerwalnie) z teatrem, ze sceną. Jest to po prostu utwór napisany do realizacji w formie przedstawienia teatralnego. Dlatego dramaty najlepiej oglądać gdzieś w dobrym teatrze. Tak, ale wtedy trzeba się wybrać do dużego miasta, kupić bilet itd. Jest prostszy sposób. Można po prostu skorzystać z oferty telewizji, która od lat realizuje spektakle w ramach Teatru telewizji. A zatem zachęcam w niedzielny wieczór do wizyty w teatrze. Kurtyna w górę. Przed Wami "Balladyna".

"Balladyna" - spektakl Teatru Telewizji tv

czwartek, 21 września 2023

Rzucaj daleko, sięgaj wysoko

 Wiersz Kazimierza Wierzyńskiego jest poświęcony sportowcowi. Temat rzadko spotykany w poezji. Czyżby sport był niezbyt "poetycki"? Niektóre dyscypliny tak (np. boks?), ale za to inne... Pomyślcie o takich, w których jest najwięcej liryzmu, czyli poetyckości 😁. Tak w ogóle chciałbym, żebyście zapamiętali pojęcie "liryka". Będziemy o niej mówili od czasu do czasu, szczególnie wtedy, kiedy spotkamy się z tekstem pisanym wierszem. 

Poeta - Wierzyński napisał w latach dwudziestych ubiegłego wieku, czyli ze sto lat temu wiersz "Dyskobol". Dyskobol to sportowiec, lekkoatleta, który rzuca dyskiem. Lekkoatleci rzucają różnymi przedmiotami, przeważnie ciężkimi 😉Rzut dyskiem należy do tych szacownych dyscyplin, które uprawiano już w starożytnej Grecji. Mamy na to dowód w postaci słynnej rzeźby Myrona (rzeźbiarza), którą możecie sobie obejrzeć w podręczniku na stronie 29. W tamtych czasach nie było jeszcze fotografii, więc dobrze, że ktoś utrwalił sportowca w tak trwałym materiale jak marmur. 😉 

Opis dyskobola w wierszu Wierzyńskiego jest naszpikowany środkami stylistycznymi, które sprawiają, że staje się on trochę mało czytelny (zrozumiały) No cóż, taka bywa poezja (liryka). Właściwie chodzi o rzut, o którym bezpośrednio mówi podmiot liryczny - dyskobol. Ten rzut staje się jakby symbolem życia jako dążenia do ambitnych celów, sięgania do gwiazd, przekraczania siebie. I w sporcie i w codziennym życiu stawianie sobie ambitnych celów jest ważne.

A właśnie, czy wiecie ile wynosi rekord świata w rzucie dyskiem i kto jest rekordzistą? A czy wiecie, że mieliśmy naszą mistrzynię olimpijską w tej dyscyplinie? Jak się nazywała i kiedy zdobyła medal? To są pytania dla dociekliwych.😊

Zamieszczam rysunkową notatkę do wiersza "Dyskobol".



wtorek, 19 września 2023

Teścik z formantami

 Język, którym posługujemy się na co dzień cały czas się zmienia. Nieustannie pojawiają się nowe słowa (neologizmy), inne wychodzą z użycia, stają się "niemodne", przestarzałe (archaizmy). Ten proces, zwłaszcza w naszych czasach zachodzi bardzo szybko. Zmianami w języku oraz opisem budowy słów zajmuje się dział gramatyki, który nazywamy słowotwórstwem.

Chciałbym, abyście utrwalili sobie pojęcia, z którymi stykamy się na lekcjach. Są one zupełnie nowe, dlatego trzeba się z nimi oswoić i zapamiętać. Spróbujcie po tych dwóch początkowych lekcjach ze słowotwórstwa rozwiązać krótki test ułożony przy pomocy aplikacji Learningapps. Oto link:

słowotwórstwo

czwartek, 7 września 2023

Zamieszanie wokół wieży Babel, czyli biblijne frazeologizmy

 Witam Wszystkich na blogu w nowym roku szkolnym. Zapraszam do korzystania tym razem siódmoklasistów. Będę tu zamieszczał rysunkowe notatki do lektur i tekstów z podręcznika WSiP "Zamieńmy słowo". Mam nadzieję, że skorzystacie i że staną się one inspiracją dla Waszych własnych rysunkowych notatek.

Zaczynamy od znanej biblijnej opowieści o wieży Babel. Jest to historia, która skłania do refleksji na temat ambicji (wygórowanych) oraz pokory (której często brak ludziom). O przesłaniu tego tekstu porozmawiamy jednak na lekcji tu natomiast chciałbym umieścić rysunkową notatkę dotyczącą frazeologizmów wywodzących się z Biblii. Jednym z nich jest "wieża Babel". Powiemy tak o miejscu, w którym jest wielu ludzi posługujących się różnymi językami. Współczesne miasta, porty lotnicze, miejsca atrakcyjne turystycznie to prawdziwe wieże Babel. W innym znaczeniu wieżą Babel nazwiemy miejsce, w którym panuje wielkie zamieszanie.

Jest jeszcze spora liczba "biblijnych" frazeologizmów. Chciałbym, żebyście poznali niektóre z nich. Przypomnijcie sobie, z jakimi opowieściami z Biblii są związane, jakie jest ich pochodzenie.




wtorek, 25 kwietnia 2023

Części zdania? Znam... A ty?

 O częściach zdania wiecie już pewnie wszystko 😁 Taką mam nadzieję. A jeśli nie czujecie się jeszcze zbyt pewnie "w tym temacie" 😉 Obejrzyjcie uważnie dwa krótkie filmy, a właściwie prezentacje, do których linki umieszczam niżej.

podmiot i orzeczenie

przydawka, dopełnienie, okolicznik



piątek, 14 kwietnia 2023

W tajemniczym ogrodzie

 Szóstoklasiści z klasy "E" pracowali ostatnio w grupach, przygotowując plastyczną wizję tajemniczego ogrodu z lektury na podstawie wyobraźni i powieściowych opisów. Można było opracować plan tego miejsca lub w inny sposób zilustrować, jak wyobraziliście sobie ogród odkryty przez Mary Lennox. Powstały ciekawe prace, które zamieszczam.






piątek, 31 marca 2023

Lekturowe, marcowe rysunkowe notatki

 Zamieszczam dzisiaj rysunkowe notatki, z których korzystaliśmy w tym tygodniu na lekcjach w klasach szóstych. Pierwsza dotyczy Mary Lennox, która była naprawdę ciekawą osóbką. Plansza ukazuje jej dwa wizerunki: przed przemianą i po przemianie. "Tajemniczy ogród" ukazuje stopniową zmianę, która dokonuje się w bohaterce pod wpływem... Właśnie, przyczyn tej przemiany było jak wiemy kilka.

W innej klasie szóstej zupełnie inne "klimaty", czyli powieść "Felix, Net, Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi. Ponieważ akcja dzieje się w środowisku gimnazjalistów, przyjrzeliśmy się szkole opisanej w utworze. Z jednej strony miejsce - gmach szkoły, z drugiej - sylwetki nauczycieli. Wnioski o obserwacje zamieściliśmy w rysunkowej notatce.






czwartek, 9 marca 2023

"Niebezpieczne" dyktando

 Proszę się nie niepokoić. 😀 Dyktando nie będzie takie niebezpieczne, zwłaszcza jeśli dokładnie powtórzycie zasady pisowni partykuły "nie" z różnymi częściami mowy. (podręcznik, strona 208) i trochę poćwiczycie. Zamieszczam niżej rysunkową notatkę oraz wykreślankę z wyrazami, które mogą wystąpić w dyktandzie. Kto poćwiczy, niestraszny mu będzie ten sprawdzian. Zwróćcie uwagę na to, że w tym tekście również użyłem kilku wyrazów z "nie".




czwartek, 23 lutego 2023

Trudne słowo - onomatopeja

 Co to jest onomatopeja? To dziwne słowo pochodzenia greckiego (w dosłownym tłumaczeniu - tworzenie słów) oznacza naśladowanie różnych dźwięków z naszego otoczenia przy pomocy języka - ludzkiej mowy. Poeci potrafią zdumiewająco wykorzystać dźwiękonaśladowcze słowa w swojej twórczości. Przekonaliśmy się o tym, słuchając doskonałych recytacji wierszy Juliana Tuwima - "Ptasie radio" oraz "Lokomotywa". Linki do tych nagrań zamieszczam tutaj. Posłuchajcie jeszcze raz.

"Ptasie radio"

"Lokomotywa"

Dodaję też rysunkowa notatkę o onomatopei z fragmentami wiersza "Ptasie radio".


poniedziałek, 20 lutego 2023

"Natenczas Wojski..." czyli niezwykły koncert na rogu myśliwskim

 Nieczęsto na lekcjach języka polskiego mówi się o myśliwych i polowaniach. W szóstych klasach w związku z fragmentem (słynnym) "Pana Tadeusza", zaczynającym się od słów "Natenczas Woski chwycił na taśmie przypięty..." mówiliśmy o myśliwskich obyczajach, a szczególnie o sygnałach granych na specjalnym instrumencie - rogu myśliwskim. Obecnie jest to taka "zakręcona" trąbka, dawniej był to instrument wykonany z prawdziwego rogu zwierzęcego. Na rogu myśliwi grali różne sygnały oznaczające na przykład początek polowania lub swego rodzaju hołd oddany zabitemu zwierzęciu. Inne były sygnały " na cześć" jelenia, dzika lub innego zwierzęcia.

Wykorzystałem na lekcji planszę, którą tu zamieszczam. Proszę o narysowanie w swoich zeszytach rogu Wojskiego. Myślę, że nie będzie z tym kłopotu. Postarajcie się, aby był zgodny z opisem z "Pana Tadeusza".



poniedziałek, 13 lutego 2023

Adam Mickiewicz - poznajmy życie poety

 Każdy chyba zna to nazwisko. I każdy kiedyś (najczęściej w szkole) 😏jakiś wiersz Adama Mickiewicza przeczytał. W każdym polskim mieście (tak mi się wydaje) "coś" Adama Mickiewicza jest: przynajmniej ulica, szkoła (imienia), pomnik. Ranga poezji Mickiewicza jest niepodważalna. Wszyscy się zgadzamy, że był wielkim poetą, choć nie wszyscy doceniamy... Może dlatego, że jego twórczość jest tak odległa w czasie, a może dlatego że w lekturze obowiązkowej i trzeba przeczytać...

A zatem skoro trzeba, spróbujmy się zainteresować Adamem Mickiewiczem i fragmentami jego dzieła "Pana Tadeusza" w szóstych klasach. Nawiasem mówiąc omawiam na tym blogu "Pana Tadeusza" z myślą o ósmoklasistach, a omówieniu towarzyszą rysunkowe notatki. Zachęcam również szóstoklasistów do ich przejrzenia.

Dzisiaj zamieszczam planszę ukazującą najważniejsze momenty z życia poety. 




wtorek, 7 lutego 2023

Niezwykły język poetycki, czyli o środkach stylistycznych

 Kiedy czytamy jakiś wiersz, czyli utwór poetycki, czasami się dziwimy, a czasem po prostu nie rozumiemy. Dlaczego jest to tak napisane? O co tu chodzi? No właśnie, chodzi o to, że język utworu literackiego (najczęściej) to nie jest "zwykła" polszczyzna. Ten język zaskakuje niezwykłością określeń, sfomułowań i skojarzeń. Przyczyną tego jest obecność środków stylistycznych, a zwłaszcza przenośni (metafor). 

Metafora to takie zaskakujące połączenie wyrazów, w którym poszczególne wyrazy uzyskują nowe znaczenie, inne niż ich znaczenie podstawowe. Na przykład pewien poeta użył w swoim wierszu słów "przepaść krawężnika". Dlaczego tak połączył dwa wyrazy? Dlaczego je jakoś skojarzył? Zastanówmy się: przepaść i krawężnik w pewnych sytuacjach i dla niektórych ludzi (np. starych, niesprawnych) mogą być bardzo bliskie. Ta metafora dobrze wyraża poczucie zagrożenia, lęk towarzyszący starszej osobie, która staje na krawężniku przy ruchliwej ulicy.

Trudne pojęcia można lepiej zrozumieć, kiedy zobaczymy przykład. A zatem otwieram książkę poetycką, małą chwilkę szukam i oto przykład metafory (przenośni):

"nad ogrodem unosi się czarodziejska różdżka pogody" (nie zachowałem oryginalnego podziału na wersy

I zaraz kolejna w tym samym wierszu Józefa Barana: "wieczornieje obłok brzozy".

A tu przykład z wiersza Juliana Przybosia: "Na świadectwach, wzbici w radość, odlecieli uczniowie," (to o początku wakacji 😀

A Wisława Szymborska pisze na przykład tak: "W garderobie natury jest kostiumów sporo. Kostium pająka, mewy, myszy polnej."

Może tych kilka przykładów pozwoli lepiej zrozumieć, czym jest przenośnia.

Warto pamiętać, że przenośnia występuje w różnych odmianach. Wspomniana przed chwilką wielka polska poetka tak rozpoczęłą wiersz "Jabłonka": "W raju malinowym, pod piękną jabłonką, co się kwiatami jak śmiechem zanosi," To jest również metafora, nazwiemy ten środek personifikacją (uosobieniem), ponieważ poetka ukazała jabłonkę jak człowieka, który zanosi się od śmiechu. Personifikacja to nadawanie ludzkich cech na przykład roślinom, zwierzętom lub pojęciom abstrakcyjnym. Jest ona bardzo podobna do animizacji (ożywienia), czyli nadawania cech istot żyjących przedmiotom lub pojęciom. Personifikacje wystąpiły w omawianym przez nas wierszu Juliusza Słowackiego, pamiętacie: "gwiazdka piosenkę zanuci".

Ważnym środkiem stylistycznym jest epitet. Z jego wskazaniem nie powinno być żadnych problemów, ponieważ jest to po prostu wyraz określający rzeczownik. Rolę epitetu będzie pełnił najczęściej przymiotnik. Przeczytajmy jedną strofkę z wiersza Leopolda Staffa "Zachód jesienny", jest tu dużo epitetów: 

"Sok purpurowe rozpiera grono

Na dni jesiennych wino wyborne.

Wszystko dziś piękne było. Niech płoną

Rudoczerwone lasy wieczorne."

Gdzie są te epitety? Poszukajcie ich.

I jeszcze rysunek jak to na "Rysunkowych notatkach"



sobota, 4 lutego 2023

O Zośce, Julku i romantycznych sztambuchach

 Rozmawiamy ostatnio w szóstych klasach o Juliuszu Słowackim i znanym jego wierszu "W pamiętniku Zofii Bobrówny". Jak wiecie z opowiadania "Góra królowej Bony" poeta przebywający na emigracji w Paryżu wpisał się pewnego razu do pamiętnika dziesięcioletniej dziewczynki. Pięknie się wpisał, dlatego po wielu, wielu latach wciąż czytamy (przeważnie na lekcjach języka polskiego)😁ten wpis: "Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi..." Co więcej, niektórzy nauczyciele języka polskiego domagają się, aby uczniowie nauczyli się tego tekstu na pamięć.😀

Wyjaśnialiśmy także na lekcji, że słowo "pamiętnik" nie oznacza w tym przypadku formy pisemnej, którą już znacie - jakiegoś wspomnienia z przeszłości, opisu minionych zdarzeń. Pamiętnik był po prostu rodzajem ozdobnego zeszytu, pięknie oprawionego np. w skórę, który dawano komuś, aby osoba ta wpisała się na pamiątkę. Nazywano ten zeszyt także sztambuchem lub imionnikiem. Takie sztambuchy były popularne zwłaszcza w XIX wieku, w okresie romantyzmu, ale jeszcze całkiem niedawno dziewczynki zakładały takie pamiętniki, czego dowodem niech będzie zamieszczone niżej zdjęcie.

Dodaję też rysunkową notatkę, która jest bardziej dokładną wersją naszej notatki wykonywanej na lekcji. Zobaczycie tu jak Zosia wręcza Juliuszowi swój pamiętnik i prosi go o wpis. 

W drugiej części mamy obraz małej ojczyzny Juliusza - Krzemieńca. Wiersz jest serdecznym wspomnieniem, wywołanym prośbą dziewczynki. Zastanowimy się nad sposobem ukazania ukochanych dla poety miejsc oraz uczuciami podmiotu lirycznego. Poćwiczymy też umiejętność recytowania tekstu poetyckiego, dlatego poproszę o nauczenie się wiersza na pamięć.


Ten sztambuch pochodzi z końca XVIII wieku (1784)


A to pamiętnik z 2 połowy XX wieku.

Rysunkowa notatka do naszego tematu.




piątek, 27 stycznia 2023

"Niedźwiedź, mospanie!", czyli... na polowanie

 Świat się zmienia, my się zmieniamy, zmieniają się obyczaje. I bardzo dobrze. W naszym, współczesnym świecie trudno jest nawet wyobrazić sobie polowanie na misia. Zwierzęta te są pod ścisłą ochroną, jak wiele gatunków znikają z pejzażu. Zapewne i w czasach Mickiewicza polowanie na niedźwiedzia nieczęsto się zdarzało, jednak w "Panu Tadeuszu" pojawia się w księdze czwartej opis takich staropolskich łowów.

Jak pamiętacie z poprzedniego "odcinka", Tadeusz, mocno spóźniony gnał na koniu w stronę puszczy. Za nim podążył ksiądz Robak. Teraz w księdze czwartej Mickiewicz wprowadza opis pierwotnej puszczy, matecznika - "głównego królestwa zwierząt". To stamtąd właśnie wyszedł niedźwiedź na skraj puszczy.

Myśliwi czekają na wyznaczonych przez Wojskiego stanowiskach. Cisza... W oddali słychać szczekanie psów. Jest to moment wielkiego napięcia. Kiedy pojawi się zwierz? Z której strony wypadnie? Wreszcie słyszą zajadłe szczekanie ogarów. To znak, że niedźwiedź jest blisko. Słychać skowyt - niedźwiedź się broni, odgania psy. W pewnej chwili rozlega się straszliwy ryk! Wystrzały. Na polanę, na której stali Wojski, Tadeusz, Hrabia i kilku obławników wpada rozwścieczony, wielki, kudłaty zwierz. rzuca się w kierunku Tadeusza i Hrabiego. Wystrzelili, ale niecelnie! Chwytają za oszczep, razem, wydzierają go sobie, a nad nimi pochyla się już pysk - otwarty i straszny. W tej chwili znów słychać wystrzały i niedźwiedź pada na ziemię. Koniec łowów, niedźwiedź zabity. Wtedy Wojski "chwycił na taśmie przypięty/ swój róg bawoli, długi, cętkowany, kręty/ Jak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął..." i zaczął grać. Kolejny fragment to fascynujący, poetycki opis koncertu na rogu myśliwskim. Dźwięk niesie się echem po lesie. To jest echo dawnych lat, minionej epoki, wielkich polowań, staropolskich łowów. Echo pięknej przeszłości, jak to w "Panu Tadeuszu".

Tymczasem myśliwi zaczynają spór o to, kto trafił. Asesor chwali swoją fuzyjkę, która popisała się wspaniałym strzałem. Rejent uważa, że to jego Sagalasówka uśmierciła misia. Spór staje się coraz ostrzejszy, aż wreszcie rozstrzyga go Gerwazy, wydobywając kulę. Jednak nie on jest tym znakomitym strzelcem. Był zbyt wstrząśnięty, widząc Hrabiego w niebezpieczeństwie. To... ksiądz Robak wyrwał mu strzelbę i "wycelił, wystrzelił" między dwie głowy młodzieńców. Nadzwyczajny, mistrzowski strzał! Wszyscy chcą pogratulować, ale ksiądz zniknął.

Kolejny, piękny fragment, który tylko w "Panu Tadeuszu" chyba można znaleźć, to opis potrawy. Bigosu! Polski bigos zasłużył na to, aby znaleźć się na kartach epopei narodowej. "W słowach wydać trudno/ Bigosu smak przedziwny, kolor i won cudną." Jeśli nie lubicie bigosu, to po przeczytaniu "Pana Tadeusza" znajdzie się on zapewne na liście waszych ulubionych dań.😀

Księgę czwartą zamyka zabawna opowieść Wojskiego o sporze i pojedynku dwóch szlachciców - Domejki i Dowejki. Jest to kolejny, barwny obrazek ukazujący obyczajowość szlachecką, sarmacką.

Wydarzenia, o których piszę są zilustrowane na rysunkowej notatce - wczorajszej, do niej więc odsyłam. Dodatkowo zamieszczam obrazek, który ukazuje kulminacyjny moment polowania.



czwartek, 26 stycznia 2023

Co się dzieje w czwartej księdze "Pana Tadeusza"? Spotkanie w karczmie Jankiela.

 Czwarta księga "Pana Tadeusza" zaczyna się spokojnie. Oto niesieni wyobraźnią poety wchodzimy do starego, litewskiego lasu, puszczy, która pamięta czasy kniaziów, czyli książąt litewskich. Wydaje się, że prawie można usłyszeć westchnienie wygnańca, emigranta, które towarzyszy słowom: "Drzewa moje ojczyste! jeśli Niebo zdarzy, bym wrócił was oglądać, przyjaciele starzy, czyli was znajdę jeszcze? czy dotąd żyjecie?"  Ten niepokój związany jest ze świadomością, że lasy giną, wycinane przez nie znających sentymentów kupców. Możemy sobie wyobrazić, jak brakowało Mickiewiczowi w Paryżu, pośród kamiennych domów i ulic lasu, natury. Pewnie dlatego na początku czwartej księgi pojawia się ta "pieśń" o drzewach. 

Po tym wstępie poeta przechodzi do opisu Soplicowa, w którym właśnie trwają przygotowania do wielkiego polowania. Na dziecińcu widzimy psy, powozy, konie, no i myśliwych oczywiście. Wielki ruch, hałas... Tymczasem Tadeusz śpi. Trochę przeszkadza mu promień słońca, który wkradł się do izby przez otwór w kształcie serca. Po chwili w tym samym "serduszku" pojawia się para jasnych oczu. Tadzio, trochę zaspany, zrywa się. Poznał po fryzurze, uroczych złotych loczkach dziewczynę, którą widział z okna swojego pokoju zaraz po powrocie. Ale ona znika... Zły jest na siebie, ale musi śpieszyć się na polowanie, bo wszyscy już pojechali. "Koń Tadeusza w stajni czekał osiodłany, wziął więc flintę, skoczył nań i jak opętany pędził ku karczmom..."

Teraz akcja przenosi się do karczmy Jankiela. Mickiewicz poświęca kilkadziesiąt wersów opisowi osobliwej architektury tego budynku, który jest "z przodu jak korab, z tyłu jak świątynia". Właściciel karczmy - Żyd Jankiel pojawi się kilka razy w kolejnych księgach "Pana Tadeusza", ujrzymy go zwłaszcza w finałowej scenie, opisujące koncert na cymbałach. Tymczasem dowiadujemy się, że jest on mistrzem gry na tym instrumencie, a także... patriotą mówiącym czystą polszczyzną i rozpowszechniającym narodowe polskie melodie na czele z pieśnią legionową, czyli "Mazurkiem Dąbrowskiego". Ważne i znamienne są słowa: "Miał sławę dobrego Polaka".

Za chwilę okaże się, że to tu, u Jankiela ksiądz Robak prowadzi swoją "konspiracyjną" działalność. Karczma była miejscem spotkań, zabaw dla mieszkańców wiosek i zaścianków. Do Jankiela przybywa szlachta z całej okolicy. Wszyscy gromadzą się wokół bernardyna - księdza Robaka, który częstuje tabaką z samej Częstochowy. Tabaka księdza Robaka :) staje się pretekstem do rozmowy o generale Dąbrowskim (tym z naszego hymnu) i jego szybkim (wszyscy mają taką nadzieję) przybyciu na czele polskiego wojska na Litwę. Tabakiera w tej scenie jest bardzo ważna jako pomoc dydaktyczna, jak w szkole 😁 jest na niej bowiem obrazek przedstawiający wielkiego cesarza i wodza, pogromcy wojsk pruskich i rosyjskich. Bernardyn opowiada o tym, posługując się namalowanym na tabakierze obrazkiem. W odpowiedzi na to ktoś ze szlachty zaczyna się żalić, że od dawna już obiecuje się na Litwie i wróży, że przyjdzie Napoleon, ale "kiedyż to będzie!" Te lamentacje rozzłościły trochę energicznego Robaka. Padają ważne słowa: "A przed ucztą potrzeba dom oczyścić z śmieci; /Oczyścić dom, powiadam, oczyścić dom, dzieci." Ksiądz Robak nie mówi wprost, dlatego niezbyt bystra szlachta nie bardzo rozumie, o co mu chodzi. A przecież chce on powiedzieć: "Bierzcie sprawy w swoje ręce, nie czekajcie na Napoleona. Róbcie powstanie." Bernardyn w pewnej chwili jednak ujrzał za oknem Tadeusza, który pędził na polowanie. "Ten widok bardzo księdza Bernardyna zmieszał,/ więc za młodzieńcem kroki szybkimi pośpieszał."

Do tego streszczenia dołączam planszę, przedstawiającą opisane wydarzenia. Mam nadzieję, że się to przyda do powtórek. Dalszy ciąg wydarzeń z księgi czwartej - wkrótce.