sobota, 26 września 2020

Fraszka Jana Kochanowskiego o domu i innych wartościach

 Tematyka fraszek jest bardzo różnorodna. Przekonujemy się o tym, czytając te krótkie wierszyki. Kochanowski pisze o ludziach, ale także o miejscach, uczuciach, nawet o przedmiotach. Pisze żartobliwie, ale i poważnie. Fraszki iskrzą się humorem, często są uszczypliwe, a czasami skłaniają do zastanowienia się nad ważnymi, życiowymi problemami.

Jan Kochanowski, jak wiemy, bardzo cenił sobie życie w Czarnolesie. Dom czarnoleski musiał być dla niego ważnym, może najważniejszym miejscem. Fraszka "Na dom w Czarnolesie" mówi o wyjątkowej wartości tego domu - "rodzinnego gniazda". Jest w tym tekście zawarty pewien ideał życia. Dowiadujemy się, co podmiot liryczny ceni najwyżej: zdrowie, czyste sumienie, życzliwość ludzi...spokój. A więc nie dobra materialne decydują o szczęściu. Podmiot liryczny świadomie wyrzeka się pogoni za bogactwem: "inszy niechaj pałace marmurowe mają i szczerym złotogłowem ściany obijają".

Te najważniejsze treści fraszki znajdziecie w rysunkowej notatce. Po raz kolejny mamy tu motyw dworu polskiego, tak częsty w naszej literaturze. Myślę, że pamiętacie jego charakterystyczny kształt. Czy tak wyglądał dworek Kochanowskiego? Nie wiemy, nie przetrwał do naszych czasów. Przy dworze szlacheckim zawsze rosły drzewa, również lipy. (fraszkę "Na lipę" już znamy)

Istotna jest także apostroficzna forma wiersza. Podmiot liryczny zwraca się w nim do Boga, od którego zależy los człowieka. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz