Nie muszę przekonywać Was, jak ważną formą jest rozprawka. I nie chodzi tylko o zbliżający się egzamin. Rozprawka uczy uzasadniania własnego zdania, argumentowania, wreszcie... uczy myślenia, wyciągania wniosków, obserwowania. Wierzcie mi, wszystko to są bardzo "życiowe" umiejętności. A zatem uczmy się pisać rozprawki, redagujmy własne, ale także analizujmy przykłady. Dzisiaj taki przykład. Zachęcam do przeczytania.
Rozprawka - temat z wypracowania klasowego
Obyczaje i tradycje są ważnym elementem życia każdego społeczeństwa. Wielu ludzi uważa, że należy je zachowywać i przekazywać przyszłym pokoleniom. Inni są zdania, że człowiek współczesny nie musi przejmować się tym, jak postępowali jego przodkowie, powinien żyć przede wszystkim teraźniejszością oraz przyszłością. Zatem odpowiedź na pytanie, czy warto zachowywać dawne obyczaje, jest trudna. Uważam jednak, że pamięć o dawnych obyczajach i jest ważna i powinniśmy szanować nasze narodowe tradycje. Postaram się to uzasadnić w tej rozprawce.
Po pierwsze tradycja jest jednym z najważniejszych elementów tożsamości narodu. Narody różnią się między sobą dzięki obyczajom, zachowaniom, ubiorom. We współczesnym, coraz bardziej globalnym świecie zachowanie odrębności kulturowej stanowi istotną wartość. W każdym kraju ludzie trochę inaczej obchodzą święta, bawią się, biesiadują. Obraz polskich tradycji i obyczajów związanych z biesiadowaniem znajdziemy w „Panu Tadeuszu”. Poeta opisał kilka takich uroczystych uczt. Charakterystyczne było przestrzeganie określonego porządku zasiadania do stołu, dobór potraw, zwyczaj wznoszenia toastów i przemówień. Warto zauważyć, że niektóre tradycje biesiadne zachowały się do naszych czasów. Czy są one czymś dobrym i godnym zachowania? Oczywiście tak, jeśli uczta jest wspólnym spotkaniem przy stole i rozrywką z zachowaniem zasad kultury.
Drugim argumentem przemawiającym za zachowaniem tradycji i obyczajów jest fakt, że wnoszą one do codziennego życia wiele niezwykłości, sprawiają, że staje się ono ciekawsze i nabiera kolorów. W Polsce mamy bardzo bogatą obyczajowość związaną ze świętami. Polskie święta są pełne uroku właśnie dzięki niepowtarzalnym tradycjom. Chociaż w „Panu Tadeuszu” nie ma obrazu polskiej Wigilii, ani Wielkanocy, to można zaobserwować inne tradycje, dzięki którym szlachta urozmaicała sobie codzienną egzystencję na wsi. Choćby zwykłe grzybobranie. Mickiewicz opisuje wyprawę na grzyby, połaczoną z konkursami dla panien i kawalerów. Jest to wydarzenie towarzyskie. Bardziej kontrowersyjną z punktu widzenia współczesnego człowieka rozrywką było polowanie. Emocjonujący opis polowania na niedźwiedzia znajdziemy w księdze „Dyplomatyka i łowy”. Nie pochwalamy w naszych czasach zabijania zwierząt, tym bardziej dla rozrywki, ale oceniając styl życia szlachty powinniśmy pamiętać jednak o tym, że nie możemy mierzyć naszą miarą ludzi żyjących wiele lat temu, w zupełnie innej rzeczywistości historycznej i kulturowej.
Należy jeszcze wspomnieć o tym, że wspólne tradycje tworzą więzi zarówno w obrębie rodziny, jak i całej społeczności – narodu. Jeśli razem zachowujemy jakieś obyczaje, stajemy się chyba sobie bliżsi, budujemy poczucie wspólnoty. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza w sytuacji, kiedy naród przeżywa trudne chwile. Potwierdzenie tego znajdziemy także w „Panu Tadeuszu”. Pamiętamy, że szlachta, którą wiele dzieliło i która często żyła w niezgodzie, potrafiła zjednoczyć się i wystąpić wspólnie przeciwko Rosjanom.
Myślę, że przedstawione przeze mnie argumenty dowodzą, że zachowanie dawnych tradycji i obyczajów jest czymś ważnym i warto w czasach współczesnych pamiętać o tym, co było bliskie i cenne dla dawnych pokoleń.